Rada Polityki Pieniężnej postawiła na mocną obniżkę stóp procentowych. Zamiast oczekiwanego cięcia o 25 pb. zdecydowano się na obniżkę aż o 75 pb, i aktualnie stopa referencyjna wynosi 6,0%. Przy kredycie 300 000 zł na około 30 lat rata zmniejszy się o niecałe 50 zł. RPP poluzował politykę pieniężną w sytuacji, gdy inflacja jest nadal na poziomie powyżej 10%. Taka decyzja nie jest uzasadniona czynnikami ekonomicznymi. Może to oznaczać, że obniżka stóp stała się narzędziem w kampanii wyborczej, a wysoka inflacja zostanie na dużo dłużej. Rynek natychmiastowo zareagował na decyzję RPP. W konsekwencji złotówka osłabiła się momentalnie, a kurs euro w ciągu kilkunastu minut podskoczył o prawie 7 groszy, osiągając poziom blisko 4,57 zł. Z kolei WIG20 spadł o 2,85% i był zdecydowanie najgorszym indeksem w całej Europie.
Do połowy września ma zapaść decyzja rządu co do wakacji kredytowych. Przewiduje się, że dalej będzie możliwość skorzystania z nich, ale być może pojawi się kryterium dochodowe jako dodatkowy warunek. Wakacje mają być przyznawane na pierwszy lub drugi kwartał roku.
Ilość złożonych wniosków kredytowych poszybowała w górę. W sierpniu 2023 r. ich liczba wyniosła 38,87 tys. potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do 12,39 tys. z 2022 r. Jest to wzrost o 213,8 %, przy czym szacuje się, że około 60% tych wniosków to Kredyt Bezpieczny. Tak duża liczba wniosków spowodowała znaczne spowolnienie procesu obsługi. W przypadku PKO BP proces przyznania kredytu wraz z podpisaniem umowy i uruchomieniem kredytu może trwać nawet 3 miesiące. Do programu na dniach ma dołączyć także mBank z wymogiem 20% wkładu własnego, oraz BOŚ.